Zabieramy nasz oręż na Igrzyska Ognia i Stali – wielką rycerską bitwę o sławę i honor
18.06.2013
BUDMAT Drift Show 2013 za Nami !
28.06.2013

Marku, posłaliśmy Ci trochę samolotów, widziałeś jak leciały?

Kpt. Marek Franciszek Szufa (ur. 1954 w Namysłowie, zmarły tragicznie 18 czerwca 2011 w Płocku) – polski pilot samolotowy i szybownik.

Latanie było jego pasją, czego wielokrotnie dowodził podczas niezliczonych pokazów lotniczych. Zawsze podkreślał, że lata dla publiczności, a ta rewanżowała mu się tak, że z zapartym tchem obserwowała jego wspaniałe powietrzne ewolucje.

W Płocku po raz pierwszy zaprezentował się na I Płockim Pikniku Lotniczym w 2007 roku. Latał cudownie i majestatycznie swoim zabytkowym dwupłatowcem Curtiss JN-4 „Jenny”.  Kolejne wizyty, to następne dawki niezapomnianych pokazów kunsztu pilotażu, np. w 2009 roku zapierające dech w piersiach ewolucje wykonywał samolotem akrobacyjnym  Super Skybolt 300.

IV edycja Pikniku, to znów profesjonalne występy Pana Marka. Tym razem w cudownej scenerii Wzgórza Tumskiego tuż nad lustrem Wisły.  Pokazał nam jak dostojnie latają Curtiss JN-4 „Jenny” i CSS-13 „Kukuruźnik” oraz jakie niesamowite ewolucje potrafi wykonać swoim nowym nabytkiem Christen Eagle II. Oczy widzów zwrócone były na dynamiczne przeloty pomiędzy pylonami slalomu Air Snake – dla widzów to było zaskoczenie, że można tak nisko i tak precyzyjnie latać.

Przyszedł kolejny rok, kolejny Piknik, kolejne pokazy Pana Marka. Wszyscy już go znali, a wielu jeździło na pokazy organizowane w innych miastach specjalnie dla niego. Tym razem Air Snake ustawiał sam Pan Marek, bo Christen Eagle II był po prostu stworzony do tego typu pokazów. 18 czerwca 2011 roku, sobota, koniec pierwszego dnia pokazów, ostatni lot na pożegnanie zebranych na wzgórzu rodzin z dziećmi, fanów lotnictwa i fotoreporterów. Wszyscy z uśmiechem śledzą każdą ewolucję, każdy manewr, każdy zwrot…

…cisza silnika, cisza tłumu.

Orzeł roztrzaskał się o taflę wody.

 

Spacer o zachodzie słońca fot. Dariusz Ossowski

18 czerwca 2013 r. zebraliśmy się, aby wspominać wspaniałego pilota kpt. Marka Szufę. Spacer nad Wisłę o zachodzie słońca.
fot. Dariusz Ossowski

 

We wtorek 18 czerwca 2013 r., w drugą rocznicę tego tragicznego wypadku, Stowarzyszenie PGF zebrało grupę fanów kpt. Marka Szufy. Obejrzeliśmy zdjęcia, na których był uśmiechnięty (na lotnisku), skupiony (w locie), albo i jedno i drugie (kiedy latał swoimi maszynami tuż nad głowami widzów i machał do nich przystrojony w swój stylowy biały szal). Większość z tych zdjęć widzieliśmy po raz pierwszy. Bo do tej pory wielu z nas miało opory, aby przeglądać i poddawać obróbce zdjęcia z dnia tego tragicznego wypadku. Nadszedł jednak czas, żeby zacząć przypominać sobie i innym te wspaniałe obrazy, które malował swoimi samolotami na niebie. Przed spotkaniem myśleliśmy, że będziemy coś mówić, coś komentować w trakcie pokazu fotografii, ale… w sali było cicho aż do ostatniego zdjęcia.

Pokaz fotografii upamiętniających kpt. Marka Szufę

Pokaz fotografii upamiętniających kpt. Marka Szufę
fot. Arek Gmurczyk

Po pokazie, spod rozmigotanej fontanny wyruszyliśmy nad Wisłę, aby tuż przed zachodem słońca posłać na Wisłę symboliczny znicz i wiązankę. Pływający symbol pamięci znów pociągnął za sobą oczy i obiektywy zebranych nad Wisłą osób.

Wiązanka dla Pana Marka

Wiązanka dla Pana Marka.
fot. Dariusz Ossowski

Każdy z nas w ciszy uformował papierowy samolocik i wspólnie puściliśmy je w górę, a te szybko opadły i zostały pochłonięte przez odmęty Wisły. Tym razem nie mieliśmy jej tego za złe.

Marku, posłaliśmy Ci trochę samolotów. Widziałeś jak leciały…?

Marku, posłaliśmy Ci trochę samolotów, widziałeś jak leciały? fot. Arek Gmurczyk

Marku, posłaliśmy Ci trochę samolotów, widziałeś jak leciały?
fot. Arek Gmurczyk

[marcin dorobek, ewa ablewska]

Dodaj komentarz